ROCKOTEKA

Nuphârizar · Wysłany: Pią 15:28, 24 Mar 2006 Temat postu:

Co do Hellsinga to ogladalem daaawno daaawno temu i o ile pamietam byl swietny, a wampirzyce są sexowne.

Mad Griffin · Wysłany: Wto 13:12, 28 Mar 2006 Temat postu:

Na pewno nie w Hellsingu...ale sam Alucard...haaaa Embarassed

Mad Griffin

cholera jasna!!! Nigdzie nie moźna dorwać mangi hellsinga!!! Arghhhh...ale za to ma Cowboy bebopa....bomba bomba polecam polecam Laughing

stoniu

Co do NGE nie widziałem ani serialu ani kinówek, za to czytałem Mangę i mi się średnio podobała Smile

. Co do mang które lubię to Noise, Blame, Gantz, Akira, Eden( najlepsza z wydanych na polski rynku) no i jeszcze Alita. Co do anime serialowych to ubóstwiam Pettit Cosset, oraz Boggiepop Phantom. Z filmowych anime podobają mi się obie części GITSa oraz Angel Egg. Mam pytanie widział ktoś GITS Stand Alone Complex?

Nuphârizar

Ja widzieć... ja byc nim znudzony.

wielki_koziol

Mam 11 pierwszych odcinkow serialu i pierwsza kinowke kolega sciaga reszte. Anime zrobione dosc fajnie (na szczescie) nie w konwencji cukierkowo kolorowej, ostra jazda zabijanie, rozflaczanie i wybuchy niestety im dalej tym wiecej gadania i zastanawiania sie postaci przez 2 odcinki...

stoniu

Mad Griffin

Czy ja wiem. Manga podoba mi się pod tym względem, że rysunki trzymają dobry poziom przez cały czas. Może dlatego powstają przez cały rok. Fabuła jest zupełnie inna niż w anime. A anime oglądałam już chyba z pięć razy. Jest świetne. Choć strasznie rażą różnice pomiędzy rysunkiem np. zbliżeń twarzy Alucarda a żołnierzykami w Red Rose Vertigo. Muzyka w anime też wymiata. Ale najlepsze są końcóweczki. I to mi się jeszcze w mandze podoba...na okładkach są krótkie historyjki. Tom 7 i co? I widzę Eda z Full Metalla i Watykański big band....no nic tylko zawału ze śmiechu idzie dostać. A tłuczenie się?...bardzo pomysłowe. W życiu bym nie wpadła na pomysł, aby wroga zetrzeć jak marchewkę o ścianę. (dosłownie). Polecam serdecznie forum na ten temat [link widoczny dla zalogowanych]

stoniu

Mad Griffin

Kaznodzieja...kaznodzieja...chodzi ci o Priesta? Czy nie? Swoją drogą Priest to chała jakioch mało...bleeee...

stoniu

Nie chodzi mi o "Kaznodzieję" Stevena Gartha i Ennisa Dillona. Komiks tak opowiada o tytułowym Kaznodzieji który wyrusza w poszukiwaniu Boga na którego jest wkur.... Ogólnie komiks wulgarny, brutalny, kpi z religii Very Happy

.

Mad Griffin

Hmmm...można by skądś skołować chyba że z netu można ściągnąć. Hę? Kpina z religii...Cośw stylu Sługi Bożego....aha Razz

stoniu

No moze nie taki jak Sługa Boży, to trochu innego rodzaju ośmieszanie.W stylu amerykańskim. Powiem tyle że jakby to do RM trafiło mogły by być jazdy Wink

.
Teraz tylko poczekać na wydanie Lucyfera...
A tak będą bardziej w temacie napiszę parę słów o "Samotnym wilku i szczeniu". Komiks nawet był ciekawy, ponieważ ukazał więzi łączące ojca z małym dzieckiem.No i to tak mały jest narysowany, że uśmiecham się gdy sobie na niego popatrzę. A jeszcze jego zachowanie gdy naśladuje wędrowną yakuzę Very Happy

.O pojedynkach samurajskich sie nie wypowiadam, bo znów się powtórzę że świetne...

PK

Kaznodzieja czasem nie byl o tym, że sie Aniołowa z Diabłem ciachneli i dzidziuś z tego byl?

stoniu

Aż tak się nie zagłębiałem. Przeglądałem na razie,ale mam szansę wyporzyczyć to chyba to zrobię. Ale z tego co tam widzialem niezła jazda.

Mad Griffin

Znalazłam dla siebie raj...sklep, gdzie tylko komiksy i mangi sprzedają...cud natury...i się siedzi, i siedzi...i sięgnęłam po XXXholic Clampa. Wydanie amerykańskie...i co? 44Złote?! Pogibało kogoś?! To ja już wole poczekać na wydanie polskie...

Andrzejoff

Mad Griffin

A ciebie co tak rozśmieszyło???