ROCKOTEKA

Mad Griffin

Najpierw i tak grali Fade to Midland i zagrali poprawnie Very Happy

jakoś udało im się publikę zabawić, a wokalista to mi w pamięć zapadnie przez ten hitlerowski wąsik. Delight został z góry na dół olany, i według mnie (nie bić!) bardzo dobrze ("my będziemy stać tu wiecznie i wy! Co wy na to?!"- ciszaaaa "okeeeej" Mr. Green

) nie wiem co niektórzy mają do Comy, ale mnie ich koncerty zawsze się podobały i na nich wreszcie zaczęli ludzie przychodzić, a Schzofremii dawno tak dobrze nie zaśpiewali. Dir en Grey, to w sumie jedyny zespół na który ja chciałam iść i to koniecznie. Jak dla mnie, najlepiej zagrali, choć widziałam, że wygłupy Kyo nie wszystkim spasiły. Za to TOOL dał taką kapę! Nie dość że ustawiali sie 45 minut (z zegarkiem w ręku) to jeszcze grali o dobre pół godziny za krótko, i zagrali tak, jakby bardzo im się nie chciało. No to sorry łaski bez. I dzięki bogom Cornela nie było Laughing

Morgoth

Nie ma się co dziwić, bo Delight to chłam i komercha

Andrzejoff

Wild: WIEDZIALEM ZE TAK BEDZIE

wildhoney

Co- wiedziałem, że tak będzie? Ja bawiłam się zajebiście, no ale możliwe, ze to kwestia pewnej otwartości na inne nurty muzyczne O_o Choc nie powiem, miałam ochotę skopać taką jedną thrhóóó mhrhoczhnhą, która stała przede mną, zasłaniała mi widok i całą sobą pokazywała, jak bardzo się nudzi podczas występu Delighta- miała tak zbolałą minę, ze bałam się, czy czasem nie ma jakichś boleści O_o
Ja jechałam tam tylko dla jednego zespołu, bawiłam się super, natomiast wiem, że Coma to baaaardzo cienki zespół, którego nie polubię, bo nie lubię grafomanii i postękiwań. Japończycy to nie moja bajka, Fair to Midland zagrali- o dziwo- całkiem fajnie, natomiast Tool trochę rozczarował.
Poza tym- wskażcie mi zespół, który nie jest komercyjny. Chętnie się dowiem czegoś nowego:)
wild

Mad Griffin

he he...takich thróóó to tam było w cholerę i jeszcze więcej Razz

ja pojechałam tylko dla japończyków.
Niekomercyjne? Sun O))), Boris...w cxholere tego meine liebe Razz

wildhoney

Taak? Jak Sunn O))) jest niekomercyjne, to ja jestem Britney Spears:)
wild

Mały

Nekomercyjne?
Devourment, Abysmal Torment, Disgorge, Malignancy, Pig Destroyer i w chuj więcej Cool

Mad Griffin

wildhoney

Nie wiem, skąd u Ciebie mniemanie, że jestem jakąś zacofaną babą, która zna tylko Britney Spears i Sunn O))) Razz

Violetty Villazz co prawda nie znałam, jednak wujek gógiel był bardzo pomocny- teraz już wiem, ze istnieje taki zespół, a że występował razem z Sothothem to znaczy, że na pewno nie moja półka muzyczna:) Tak btw to Sothoth do dziś mi nieziemsko poprawia humor samym tylko swoim wspomnieniem <rotfl> Smile

A z tą komercja to chodziło mi o to, ze teraz każdy, dosłownie każdy, kto zakłada zespół, gdzieś tam sobie marzy o kasie i popularności- nikt mi nie wmówi, ze tak nie jest:) Nawet te rabczańskie zespoły sa komercyjne, bo za ich muzykę ludzie płacą Smile

wild